Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Słoneczne Morze

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna -> Morze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Charlotte
Medyk



Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:33, 05 Paź 2010 Temat postu:

Zdziwiona uniosła brew. Zlustrowała go uważnym spojrzeniem, przywołując ten swój niesamowity spokój, który chyba nigdy jej nie opuszczał. No, może w wyjątkowych sytuacjach.
- Co... - Zaczęła dosyć niepewnie. - Czy ty z każdą dziewczyną rozmawiasz... w taki sposób? - Zapytała, wiercąc w nim dziurę swoim natrętnym wzrokiem. No co?! Dawno nikt się do niej nie odezwał w taki sposób. Nie, jak do kobiety.
- Z resztą, zapomnij. - Machnęła ręką, kiedy tylko zorientowała się, że to brzmiało dosyć dziwnie. Odwróciła wzrok na może.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbadon
Dorosły



Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:08, 05 Paź 2010 Temat postu:

-Rzadko kiedy rozmawiam-odrzekł jej.
Znowu poczuł w nosie zapach soli,i świeżego powietrza.Uśmiechnął się,chyba po raz pierwszy od wielu miesięcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte
Medyk



Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:13, 05 Paź 2010 Temat postu:

- Nie widać tego po tobie. Do kobiet zwracasz się zupełnie inaczej niż inni mężczyźni. - Odpowiedziała dosyć niepewnym, ale i jednocześnie zimnym głosem. Nie miała ochoty na podlizywanie się komuś. Bo po co? By kolejnego uwieść, by znów ktoś okazał się świnią?!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riza
Dorosły



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:24, 06 Paź 2010 Temat postu:

Riza spojrzała na chłopaka i dziewczynę za zdziwieniem. Potem już tylko niebo zwracało jej uwagę. Patrzała przez cały czas w niebieski obraz (niebo). Wstała, ale tym razem bez kul. Usłyszała jakieś kroki zwierzęcia i poczuła je. Odwróciła się i zauważyła niedźwiedzia. ,,Co on tutaj robi" pomyślała. Riza się go w ogóle nie bała. Riza zacisnęła pięści i naglę nad tym miejscem pojawiła się burza. Niedźwiedź zaczął biec na nią. Pioruny uderzały w ziemię, ale nikogo nie zabiją. Riza nie mogła walczyć z tą nogą, ale musiała. Z trudnością wskoczyła na drzewo i zaczęła zrywać patyki, a potem je ostrzyć. Noga zaczęła bardzo boleć. Riza naostrzonymi patykami zaczęła rzucać w zwierzę. Kilka razy dostał, ale nie upadł. Został ostatni patyk ten najmocniej naostrzony, dziewczyna rzuciła nim, ale nie trafiła z powodu bólu nogi. Miała jeszcze swój kij. Zeszła po niego, a potem znów wlazła na drzewo. Wycelowała i rzuciła. Trafiła prosto w głowę. Patyk przebił ja na wylot. Zwierzę upadło martwe, a Riza zleciała z drzewa. Leżała na ziemi i zemdlała. To było już dla niej za dużo. Noga bardzo bolała. Riza nie umiała tego bólu opanować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte
Medyk



Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:00, 06 Paź 2010 Temat postu:

Pioruny nie zrobiły na niej wrażenia. Z resztą, sama zajęłaby się niedźwiedziem, ale widząc, jak bardzo uparła się Riza, zrezygnowała. Nie będzie odbierać jej frajdy, nie tym razem. Szczerze mówiąc, nawet nie chciało jej się mordować tego pięknego zwierza. Nawet nie spojrzała na jego śmierć, to było zbyt drastyczny widok, w dodatku - nie dla tak bardzo związanej ze zwierzętami osoby. I trwałaby dalej z odwróconym wzrokiem, gdyby nie to, że usłyszała jakiś hałas, jakby ktoś się przewrócił na miękki piach. Spojrzała na drzewo, gdzie wcześniej znajdowała się Riza, ale już jej tam nie było. Uniosła brwi, patrząc nieco niżej. Dopiero po chwili zauważyła kobietę, leżącą na piasku, z zamkniętymi oczami, jakby nie żywą...
- Wybacz. - Rzuciła krótko do Abaddona i szybko założyła buty. Podbiegła do Rizy, nawet nie patrząc za siebie. Nie ruszała się. Char pochyliła się nad dziewczyną, przykładając jej dwa palce do gardła. Wyczuwała słabe tętno, niestety, ledwie wyczuwalne. - Cholera. - Szepnęła roztargniona. Dokładniej przyjrzała się Rizie, stwierdzając, że jest to nie znana jej jeszcze rasa. Coś w stylu zwierzołaków z książek.. Zerknęła na nogę, gdyż wcześniej widziała, że coś jest z nią nie tak. Była opuchnięta, prawdopodobnie skręcona, gdyż na złamanie to nie wyglądało.
Charlotte nie namyślając się zbyt długo podgrzała krew dziewczyny, ponieważ jej temperatura wydawała się być zbyt niska. Dobrze, że ma taką właśnie moc, przynajmniej mogła sobie nią pomagać przy zmarzłych pacjentach. Wyciągnęła bandaż ze swojej torby i Owinęła go grubo w okół miejsca zwichnięcia.
- Muszę cię zabrać do lecznicy. - Powiedziała szeptem i z ledwością podniosła dziewczynę. Eh, będzie musiała załatwić sobie jakiegoś konia, czy coś. Ruszyła chwiejnym krokiem, z trudem utrzymując kobietę na rękach.

<z/t obie>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Charlotte dnia Śro 16:00, 06 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soebi Gaabano-Silence
Myśliwy, Admin, MG



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:37, 07 Paź 2010 Temat postu:

Westchnęła ciężko nawet nie patrząc na obecnych. Przewróciła zirytowana oczami. Po co taki tłok? Przyglądała się tylko brzegowi, a po chwili ruszyła przed siebie. Ciemna sylwetka powoli znikała w oddali. Już jej tu nie było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiawase
Wieczne Dziecko



Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:21, 09 Paź 2010 Temat postu:

A z oddali dało się widzieć małą, żółto-czarną istotkę, która wesoło kroczyła po brzegu. Towarzyszył jej duży pies, który skakał z fali na falę ochlapując wszystko dookoła. Shiawase pierwszy raz odwiedziła morze, nie była jeszcze nad nim i było to dla niej coś nowego. Nagle pies się zatrzymał, a sierść na jego grzbiecie i karku zjeżyła się. Shia spojrzała na przyjaciela. - Spokojnie, spokojnie. Nic się nie dzieje. - Powiedziała radosnym głosikiem i usiadła na w miarę suchym piasku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dreamcity.fora.pl Strona Główna -> Morze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin