Test Lyki na Myśliwego.

Lyka

Mój test na Myśliwego.
W tej jaskini jest czerwono od krwi i ciemno od zasłoniętego wyjścia.

Kagami

Powolnie przyszła w to miejsce z kotem na ramieniu. Właśnie miała egzaminować kogoś ze swojego klanu na Myśliwego. Nie przeszkadzały jej ciemności panujące w tym miejscu. Oparła się o ścianę i czekała na osobę, które miała zdawać test. Po jaskini niosło się ciche mruczenie.

Lyka

Lyka wolno podhodząc do egzaminatorki powiedziała
-Dzień dobry czy pani to egzaminatorka?

Kagami

Lyka... Musisz pamiętać o ortografii (podchodząc) i złożonych postach... Bo będzie problem z zasłużeniem sobie na rangę. ; ]

Spojrzała na dziewczynę, którą miała egzaminować. - Dzień dobry... - Odpowiedziała. - Tak to ja. Jestem Kagami a Ty to...? - Zapytała przyglądając się jej badawczo. Jej wzrok wyglądał tak, jakby chciał ją prześwietlić, dowiedzieć się o jej największych, najmroczniejszych sekretach... No zobaczymy czy poradzi sobie z czymś takim.

Lyka

-Jestem Lyka-odpowiedziała patrząc się na egzaminatorkę.
-Chce być Myśliwym-Powiedziała

Kagami

-No dobrze... Powiedz dlaczego ta ranga? - Zapytała. Chciała usłyszeć odpowiedź jakoś rozwiniętą. Wyczerpującą i taką, po której będzie mogła stwierdzić, że większa część testu została zdana pozytywnie. Ale nie wiadomo na kogo trafiła.

Lyka

-Chcę być Myśliwym ponieważ często jestem wściekła i wyżywam się na każdym którego spotkam-Powiedziała ze wściekłąścią i agresją w oczach.

Kagami

-I to wszystko? To jest cały powód? - Zapytała lekko zdziwiona. "Cóż... Nie wysiliła się..." Pomyślała, nie spodobała jej się zbytnio ta odpowiedź. Chciała usłyszeć coś wyczerpującego dzięki czemu mogłaby spojrzeć na Lykę inaczej niż na zwykłego przedstawiciela jej rasy. - No a dlaczego nie szpieg albo mag? - Zapytała. Może coś dopowie, może jakoś się zastanowi... Może chce ją zaskoczyć i teraz odpowie jak na maturze, albo pracy magisterskiej (xD).

Lyka

-Chcę być myśliwym bo kiedyś zauważyłam sarnę i się na nią rzuciłam jakbym była jakimś zwierzęciem i mam bardzo bardzo wredny charakter zawsze jestem czyjna i nienawidze innych ras.Nie jestem wegetarianinką uwielbiam mięso.
Wiem że myśliwy poluje i tak dalej ale polowanie to za mało tylko zabijanie jest równe każdemu wampirowi.-Powiedziała Lyka ze wściekłą miną i wyciągniętymi kłami.

Kagami

-Rozumiem, rozumiem... - Powiedziała i kiwnęła głową. Ta odpowiedź bardziej jej się podobała. Ale musi zadać jeszcze przynajmniej jedno pytanie. Potem już wystarczy część praktyczna. - Co jest głównymi atutami i cechami myśliwego? - Zapytała. Ta odpowiedź nie musiała być długa, ale musiała być dobra i na temat. Myśliwy musi wiedzieć co jest dla niego najważniejsze. - Aha... I jeśli dostałabyś rozkaz, a wiedziałabyś że możesz zginąć. Wykonałabyś go?

Kagami

-Dobrze... A drugie pytanie? - Kagami teraz obmyślała w głowie co będzie się działo na części praktycznej. Na pewno będzie polowanie, ale w jaki sposób? Jakie o tym się dopiero przekonamy...

Lyka

-Myśliwy ma zawsze zamiar walczyć jest wytrzymały,silny i zręczny-Powiedziała Lyka.
-Jeśli dostała bym rozkaz z pewnaścią wykonała bym go a zresztą i tak myśliwi są wytrymali więc doszła bym do domu gdybym wykonała ten rozkaz.Powiedziała z pewnością że to wystarczy.

Kagami

-No dobrze... Jak na razie koniec części teoretycznej. Teraz czas na praktykę i sprawdzenie Twoich umiejętności. - Powiedziała po czym nagle obydwie znalazły się w zupełnie innym miejscu. Była to polana znajdująca się pomiędzy lasem... Była podzielona na dwie części przez płynącą rzekę. Nad ziemią unosiła się gęsta mgła. - Twoim zadaniem będzie upolować sarnę. Musisz sama ją wytropić i upolować... - Kagami klasnęła w dłonie i nagle rozpłynęła się w powietrzu zostawiając po sobie czarną mgłę...

Teraz będę MG. Ty jak będziesz coś robiła pisz tylko, że zaczęłaś to robić a czy Ci się udało będą o tym decydowały kostki. Pamiętaj, że to nie moje widzi mi się tylko to co wypadło na kostkach.

Lyka

Przeskoczyłam rzekę i wywęszyłam coś próbowałam pójść za zapachem.

Kagami

Skok przez rzekę powiódł się... Lyka przeskoczyła i mogła dalej iść w poszukiwaniu ofiary. Na całe szczęście wiatr zawiał od strony sarny co spowodowało nasilenie się zapachu sarny i dojście do Lyki. Sarna powolnie przemieszczała się pomiędzy drzewami...