Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morgan Koller
Dorosły
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:27, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Tak się składa że nie mam żadnego raczej..-powiedziała i lekko się uśmiechnęła.Nigdy się nad tym nie zastanawiała ale to chyba nie zbrodnia co nie?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Roxanne
Wieczne Dziecko
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:30, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Ale każdy ma!!! - Zawyła wtulając się w Zdzicha, którego głowa powiększyła się kilkukrotnie, a potem wróciła do normy. Miał fajowe patrzały. Takie śmieszne one były.
- Ha ha! Zdzichu ma fajowe oczy! - Zawołała i schowała go, by se pospał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgan Koller
Dorosły
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:48, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-No to prawda jest extra.I nie każdy musi mieć marzenia -odpowiedziała i spojrzała na nią przy okazji odgarniając grzywkę z oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxanne
Wieczne Dziecko
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:53, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- ALE KAŻDY PRZECIEŻ MA!!! KAŻDY CZEGOŚ CHCE!!! - Zawołała donośnie i położyła się na ziemi. Zamknęła oczy i położyła ręce pod szyję. Po chwili spała już głęboko. Zdzich wylazł z torby i położył się obok. I spali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgan Koller
Dorosły
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:04, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Hmm za dużo cukru..-odpowiedziała sama sobie.Może się jeszcze obudzi ale po słodyczach można długo spać.Cóż posiedzi sobie i wsłucha się w ćwierkanie ptaków...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neyau
Nastolatek
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:27, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
W to miejsce kocim biegiem wbiegła Neyau. Przeciągnęła się i wstała. Zauważyła zamarźnięte jezioro i... dwie osoby które najwyraźniej o czymś przed chwilą dyskutowały. Jednak jedna z nich... spała? Lecz to nie przeszkadzało Neyau. Usiadła obok nich i zaczęła machać ręką.
- Hejcia!
Powiedziała i zaczęła instynktownie machać ogonem na prawo i lewo. To iż akurat siedziała na śniegu miała gdzieś. Dosłownie gdzieś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxanne
Wieczne Dziecko
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:15, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
A Roxanne? Spała w najlepsze, nawet nie usłyszawszy tego, że ktoś się z nią wita. Obudziło ją dopiero... Ale to nieważne... Coś jej się śniło...
Wiatr kąsał zimnym tchnieniem kłosy trawy, które dziobały ją swymi końcami po nogach.
- Ał! Aj! Ała! - Wołała, przeskakując z nogi na nogę. Wtem wszystko zniknęło, a ona stała na twardym podłożu, patrząc w przestrzeń. Wtem na podłogę padł promień światła, który nie zatrzymał się na niej, a na... Bimberze, który zaczął śpiewać dla rozszalałych nastolatek.
- NIEEEEEEEEEEEEEEE[...]!!! - Wydarła się, łapiąc się za głowę, którą przejął ostry ból.
I się obudziła. Zerwała się na nogi, łapiąc pierwszą lepszą gałąź do ręki i wymachując nią na wszystkie strony w taki sposób, że ta świsnęła kilka razy nad głową nieznajomej i nad głową Morgan. Skończyło się jednak na tym, że sama dostała w baniak.
- AŁA!!! - Krzyknęła, łapiąc się za łeb i biegając bez ustanku w kółko. W końcu jednak ból minął, a ona usiadła, jak gdyby nigdy nic lampiła się w zielonooką swymi niewidocznymi oczami, które wszystko przecież widziały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neyau
Nastolatek
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:44, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Neyau oglądała to wszystko z lekkim zdziwieniem po czym przekrzywiając głowę sama zaczęła się lampić na ową osóbkę. Wydawała jej się strasznie ciekawa, a to co ciekawe nie ujdzie uwadze Neyau.
- Czemu machałaś tym kijuchem?
Spytała nie spuszczając wzroku z owej tęczowej dziwaczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxanne
Wieczne Dziecko
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:20, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
- A bo Bimber grał. - Rzuciła obojętnie, przypominając sobie, że to tylko był przecież sen. - Ale mi się to tylko śniło, więc się nie przejmuj... - Dodała równie nijak, co poprzednio.
- AŁA!!! - Wydarła się, zrywając na nogi i biegając dookoła obcego jej Ófola.
- Głupi kamień! Ukłuł mnie! - Zawołała, kopiąc z całej siły stożkowatego kamienia, lecz skoczyło się to na tym, że ten nawet nie drgnął, a ja złapała się za nogę i zaczęła skakać na drugiej, obracając się w kółko. Na koniec wyrżnęła orła i spadła na tyłek. Przez chwilę miała otwarte usta, jakby miała zacząć drzeć na całą jadaczkę, lecz tak się nie stało. Ona krzyczała głośniej.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! - Wydobyło się z jej paszczy donośne wycie, które wibrowało w powietrzu. Wrzask urwał się prędko, a ta położyła się na ziemi i westchnęła głęboko. Podniosła się, wyjęła z torby czipsy i wcinała, chrupiąc potwornie.
- A teraz do rzeczy, kim jesteś, skąd wiesz, że to był kijuch i czemu nie oberwałaś w baniak? - Spytała, mrużąc oczy, choć nikt tego nie widział,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neyau
Nastolatek
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:08, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
Neyau przyglądała się poczynaniom owej osóbki i gdy ta zaczęła krzyczeć... Neyau także zaczęła się wydzierać.
- Bober jest głupi! Biedna ty, że cię dręczy w snach.
Rzekła z współczuciem po czym podrapała się za uchem i z uśmiechem zaczęła odpowiadać na zadane jej pytania
- Ja jestem Neyau albo Nesta jak wolisz, wiem, że to był kijuch bo na takim spałam i nie oberwałam w baniak bo jestem kaskaderem i robię w Hollywoodzie!
Wysapała jednym tchem zwierzołaczka. Nagle zauważyła iż owa osóbka wyciąga chipsy. Neyau jak zahipnotyzowana oglądała je. W końcu otrząsnęła się i zaczęła grzebać w kieszeni swojego dresu. Wtedy jej ręka natrafiła na coś co wyglądało jak zdeformowane niedźwiadki. Neyau zaczęła przyglądać się im uważnie aż w końcu orzekła z krzykiem.
- Żelki!
Istotnie w jej ręce leżały trzy, wiśniowe żelki Haribo. Neyau oblizała się i spytała.
- Chcesz jednego?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neyau dnia Nie 17:34, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|