Śnieżny Szczyt

Kagami

Jeden z śnieżnych szczytów górskich. Nie jest o najwyższy, jednak na inny ludzkie, ani inne istoty dostać się nie mogą. Jest on łatwo dostępny dla kogoś, kto nie poddaje się przy pierwszym upadku i jest wytrzymały, na tyle aby wspinać się i chodzić po wąskich ścieżkach, z których można łatwo spaść.

Kagami szła krętymi dróżkami... Co jakiś czas musiała pojawiać się w innym miejscu dzięki swojej umiejętności, aby nie spaść czy może nawet szybciej dostać się tam gdzie chciała. Po dłuższej, dłuższej chwili trafiła tam gdzie chciała. Było to zimno, jednak ona tego nie czuła. Usiadła sobie na miękkim, puszystym śniegu w kwiecie lotosu i zamknęła oczy... Odpoczynek.

Soebi Gaabano-Silence

Dziwny kształt sunął nad śniegiem. Niby obłok dymu, niby bezkształtna postać. Shinra przybrała po chwili swoją postać i zamachała ogonem. W oddali ujrzała Kagami. Podleciała do niej i schowała skrzydła. Położyła się gdzieś dalej i zamknęła oczy. Wreszcie cisza.

Kagami

Kagami usłyszała trzepot skrzydeł. Otworzyła delikatnie jedno oko i spojrzała w kierunku Shinry. Uśmiechnęła się miło i kiwnęła jej głową, nie chcą tej ciszy przerywać. Nie wiedziała czy ona to zauważy czy też nie, ważne że Kagami w jakiś sposób się przywitała (xd). Za to Hidoi jak to miała chyba w zwyczaju przyglądała jej się podejrzliwym spojrzeniem.

Soebi Gaabano-Silence

Zerknęła na kota, a po chwili nim była. Zbliżyła się do Hidoi i miauknęła wręcz wyniośle, po czym położyła się na ziemi i zamknęła oczy. Nie interesowała jej reakcje kota. Machała powolnie ogonem, a uczy położyła po sobie. Może jednak była trochę ciekawa. Otworzyła oczy.

Kagami

-Shinra... Ładnie dziś wyglądasz. - Powiedziała z uśmiechem Kagami widząc jej 'nową' postać. Za to kotka miauknęła robiąc minę a'la twarz "FUUUUUU" z komixxów. Jak ta oto postać może wyglądać jak ona ?! Kotka zasyczała cicho i podeszła do Shinry. Położyła się na przeciwko niej i postanowiła bawić się w jej lustrzane odbicie, różnica była taka że Hidoi patrzała na nią z przymrużonymi oczami.

Arge

Arge wspinała się cierpliwie na górę, aż zobaczyła dwie osoby. Widziała je niedawno w lesie. - Dzień dobry! - Powiedziała do nich. Brakowało jej towarzystwa, chciała mieć przyjaciół.

Soebi Gaabano-Silence

- MIAU? - Rozległo się cicho, a Shinra zaczęła tak samo mrużyć oczy. Podniosła się i wyglądała dokładnie tak jak Hidoi teraz.
- Miau, miau? Miau, miau, miau miau mhriauł. - Wydukała cicho. Mogło to oznaczać coś w podobieństwie: "Hidoi, tak? Kagami dużo czasu z tobą spędza?". Nie czekając na odpowiedź, której nie zrozumie była sobą. Wpatrywała się w niebo.

Kagami

Kagami słysząc czyiś głos odwróciła się do Arge, jak zapamiętała. Widziała ją w lesie, poznała ją tam, lecz ona nie poznała chyba jej. Uśmiechnęła się miło i kiwnęła do niej dłonią. Za to Hidoi kiwnęła tylko Shinrze głową... Wydała z siebie dźwięk, który przypominał trochę śmiech. Trzeba było przyznać, że Shinra nie powiedziała do końca tego co chciała. Hidoi wskoczyła jej na ramię i miauknęła znacząco.

Arge

- Kagami? - Spytała się ze zdziwieniem. Ostatnio widziała ją w lesie. To było kilka dni temu. - Co u ciebie? - Uśmiechnęła się szeroko widząc, że jednak nie jest tu sama.

Soebi Gaabano-Silence

- Ave. - Rzuciła przelotnie i ignorowała już Arge, jak ją nazwała Kagami. Nie podniosła się. Wpatrywała się zimno i ostro w Zwierzołaka, który był do niej trochę podobny. Nie odzywała się tylko chłodno obserwowała Arge.

Arge

Arge odwdzięczyła się też zimnym spojrzeniem. Nie lubiła walczyć, ale zawsze była gotowa do obrony. Nie poddawała się.
- Dzień dobry - powiedziała ostro, wymuszając, by się przedstawiła - jestem Arge.

Kagami

-Ooo... Pamiętasz moje imię. - Powiedziała nieco zdziwiona. O ile pamięta nie rozmawiały ze sobą w lesie dlatego też zdziwiła się bardziej gdy zapytała ją co u niej słychać, jakby były już dobrymi znajomymi. - A dobrze... A u Ciebie? - Zapytała także z grzeczności. Spojrzała na Shinrę, której najwidoczniej nie przypadła do gustu Arge, a potem na samą zwierzołaczkę. Za to Hidoi zrobiła coś w rodzaju zaśmiania się... Była ciekawa czy będą się bić. (xd)

Arge

- U mnie dobrze. - Powiedziała po chwili namysłu. Następnie popatrzała na kotkę. - Jak się nazywa? - Lubiła zwierzęta. Kotka była zadbana, poznała to po lśniącym futrze.

Kagami

Spojrzała na czarną kotkę, która idealnie kontrastowała z białym puchem. Podrapała ją delikatnie za uchem i rozległo się ciche mruczenie. - To jest Hidoi. - Odpowiedziała na zadane pytanie. A ta dumnie uniosła głowę... Tak, rozumiała wszystko co się do niej mówiło, to nie złudzenia. - Jesteś zwierzołakiem? - Zapytała znając odpowiedź, ale może lepiej się jednak dowiedzieć u 'źródła'.

Arge

- Tak, jestem zwierzołakiem, a ty kim? - Powiedziała i zaraz dodała. - Masz piękną kotkę, jest zadbana. Widzę, że dużo się nią opiekujesz.